Drodzy Żacy,
Za wielki honor poczytujemy sobie witać Was w naszym Pałacu.
Czego się tu spodziewać dzisiaj możecie?
Ano, różności wszelakich, w tym zabaw słowem, powiastek
i refleksyj, czasem facecyj, obrazów nowego gospodarstwa
i nowoczesnej edukacyji, a i kulinaria tu najdziecie.
Jeśliście ciekawi, w gościnę upraszamy z naszym akademikiem,
a jeśli swoje trzy grosze dodać zechcecie,
takoż do kompanii naszej od września prosim!
Za sposobnością tej epistoły ukłony posyłamy Profesorom Waszym
za uczynioną okazyję spotkania, a Wam za bawienie
w murach naszej Szkoły.
Tymi słowami przywitał Mateusz goszczących u nas 30 kwietnia gimnazjalistów i towarzyszących im nauczycieli i rodziców.
W ten słoneczny poranek współbrzmiały one idealnie z neobarokowym stylem pałacu, w którym mieści się szkoła. Charakter obiektu podkreślały dodatkowo stroje z epoki, w jakich nasi uczniowie podejmowali gości.
Choć byśmy jednak nie wiem jak starali się "forować" przeszłość i tradycje związane z Rodem Ossolińskich, to za fasadą pałacu "zdradzi" nas nowoczesna edukacja. I tę właśnie oraz pozostałe atuty szkoły, perfekcyjnie przedstawili nauczyciele i współpracujący z nimi tego dnia uczniowie.
Gimnazjaliści, obdarowani przez panią Dyrektor Halinę Leszczyńską życzeniami miło spędzonego czasu i życzeniami doświadczenia pozytywnych wrażeń, które pomogą im rozwiać wątpliwości i podjąć ważne życiowe decyzje, wyruszyli na dwugodzinną wycieczkę po obiektach szkolnych.
Ponad dwustuosobowa grupa została podzielona na 4 zespoły. Pod opieką przewodników gimnazjaliści zwiedzili pracownie dydaktyczne do nauki przedmiotów ogólnokształcących i zawodowych, i o dziwo, bo w szkole raczej zdarza się to niezbyt często, na ochotnika zgłaszali się "do odpowiedzi" przy tablicach multimedialnych.
Dalej, smakowite zapachy wiodły ich do pracowni żywienia, a tam... praca wrzała jak w ulu, no prawie jak w ulu, ale na pewno było słodko. Nasi uczniowie pod okiem pań profesor serwowali słodki poczęstunek, na bieżąco piekąc setki rogalików z konfiturą. Jak "setki" i do tego "na bieżąco" wydają się niewiarygodne, to gimnazjaliści mogą zaświadczyć, że współtwórcą mocy przerobowych był piec parowo-konwekcyjny.
Owiani zapachem ciasta gimnazjaliści, przeszli spacerkiem do zielonej pracowni i warsztatów, gdzie zapoznali się z nowoczesnymi maszynami do zbioru zielonek, siewu kukurydzy oraz ze sprzętem do chemicznej ochrony roślin. Wyraźne zaciekawienie wykładem i pokazem sprzętu rolniczego, ale też i osobiste doświadczenia gimnazjalistów zdobywane w gospodarstwach rodziców, przełożyły się na duże zainteresowanie uczniów konkursem wiedzy o technice rolniczej.
Następnie, parkowymi alejkami uczniowie przeszli do obiektów sportowych, gdzie wuefiści zaprosili ich do zabaw ruchowych. Niepokoiłam się, czy nie będą to biegi przez boisko hali sportowej, bo jak na nie patrzę, to od ściany do ściany jest baaaardzo daleko, i nie wiadomo czy znaleźliby się chętni do maratonu. Ale cóż, jakby nie było - nasza hala jest pełnowymiarowa. Na szczęście konkursy były "krótkodystansowe".
Uszczupleni o kilka kalorii i po kilku kilometrach wędrówki po obiektach, gimnazjaliści ochoczo przyjęli zaproszenie "na śniadanie na trawie". W zacisznym zakątku na świeżym powietrzu, śniadanie serwowała internacka kuchnia. Nasi goście kosztując sałatki warzywne i krabowe, mieli przedsmak "domowej" kuchni, jaka króluje w jadłospisie internackiej stołówki. Już posileni obejrzeli pomieszczenia mieszkalne i te, w których można spędzać czas wolny oraz poznali organizację życia w internacie.
O 11.30 ponownie spotkaliśmy się wszyscy na auli. Uczestnicy konkursów i zabaw (rozpoznawanie świeżości jaj - pracownia produkcji zwierzęcej, najdłuższa skórka podczas obierania jabłka - pracownia żywienia, co wiem o technice rolniczej - zielona pracownia, układanie piramidy - pracownia polonistyczna, skoki na piłce i rzut beretem - hala sportowa, zabawa plastyczna - komitet organizacyjny) odebrali swoje nagrody.
Towarzyszący finałowi Dnia Otwartego zespół wokalny Septyma i trio kabaretowe pokazało gimnazjalistom, że nasza szkoła wychodzi na przeciw wszelkim możliwościom i zainteresowaniom uczniów, nie tylko tym poznawczym.
Pani Dyrektor zamykając Dzień Otwarty wyraziła nadzieję, że goście zabiorą ze sobą dobre wrażenia, i że pobyt w naszej szkole ułatwi gimnazjalistom wybory edukacyjne. Można dodać: a jeśli swoje trzy grosze dodać zechcą, takoż do kompanii naszej od września prosim!
Skierowała również serdeczne podziękowania do nauczycieli - opiekunów gimnazjalistów, do dyrektorów gimnazjów, którzy zorganizowali swoim uczniom przyjazd oraz do gości indywidualnie odwiedzających naszą szkołę.
30 kwietnia 2014 r. odwiedzili nas uczniowie z gimnazjum w: Boćkach, Bogutach, Ciechanowcu, Glinniku, Jabłoni Kościelnej, Nowych Piekutach, Oleksinie, Rudce i Wyszkach.
Pedagog
Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego
im. Krzysztofa Kluka w Rudce
Adres:
ul. Ossolińskich 1,
17-123 Rudka, woj. podlaskie
e-mail: zsckr.rudka@o2.pl
telefon: (085) 739 40 15
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...